Jak naprawdę powstaje perła? Informacje na ten temat zawsze mogli Państwo znaleźć w naszym sklepie, lecz rozmowy z Klientami oraz słuchaczami moich perłowych prelekcji przekonują mnie, iż zagadnieniu powstawania tych klejnotów należy poświęcić cały artykuł. I żeby nie pozostawić żadnych wątpliwości powiedzmy to na samym wstępie: piasek nie ma nic wspólnego z narodzinami perły – jest wręcz nieprawdopodobne, aby ziarenko piasku mogło taki proces zapoczątkować.
Jak powstaje muszla małża?
Aby nie wdawać się zbytnio w szczegóły anatomii małża perłorodnego, posłużymy się uproszczonym schematem budowy jego ciała, który przedstawiony jest na poniższym rysunku. Nie zachowano tu właściwych proporcji, ani też kształtów, chodzi bowiem wyłącznie o wyjaśnienie mechanizmu wzrostu muszli. Na ilustracji wyodrębniono zaledwie jamę ciała zawierającą organy wewnętrzne małża oraz osłaniającą ją tkankę płaszczową. Na czerwono zaznaczony jest nabłonek płaszcza (tzw. epitel), który wytwarza substancję tworzącą ochronną skorupę mięczaka.
Proces wzrostu muszli rozpoczyna się na jej krawędzi i postępuje wraz ze wzrostem całego organizmu. Znajdujące się tam młode komórki nabłonka wytwarzają konchiolinę - substancję białkową, która jest tworzywem zewnętrznej strony skorupy i chroni kolejne jej warstwy przed działaniem zawartych w wodzie kwasów. W dalszej kolejności komórki nabłonka zmieniają swoją funkcję tworząc tzw. warstwę środkową (porcelanową), w której konchiolina jest tylko lepiszczem łączącym wytwarzane przez nabłonek kryształy węglanu wapnia o strukturze kolumnowej. Najmłodsza, wewnętrzna warstwa muszli (tworzona przez najstarsze komórki nabłonka) zbudowana jest z masy perłowej - kryształów węglanu wapnia o postaci aragonitu, mających postać heksagonalnych płytek układanych warstwowo niczym cegły w murze przy użyciu konchiolinowej „zaprawy”. Specjalizacja najmłodszych komórek przylegających do muszli zmienia się więc dwukrotnie, dzięki czemu muszla ma budowę dobrze służącą ochronie mięczaka.
Wiedzę o tym, iż to nabłonek płaszcza wytwarza masę perłową wykorzystywali już w XII wieku Chińczycy, pozyskując tzw. blister czyli „perłę” przyrośniętą do muszli. Wprowadzali w tym celu fantazyjnie wyrzeźbione jądro (np. figurkę Buddy) pomiędzy muszlę a płaszcz mięczaka perłorodnego. Komórki nabłonka płaszcza, zaprogramowane do budowania muszli, pokrywały owo jądro kolejnymi warstwami masy perłowej zamykając je pod skorupą odzwierciedlającą wprowadzony kształt. Perły blister hodowane są w sposób celowy również dzisiaj, nie są jednak często spotykane w biżuterii. W sposób naturalny blister może powstać, gdy pomiędzy muszlą a płaszczem uwięzione zostanie ciało obce, którym najczęściej będzie atakujący małża pasożyt. Wbrew obiegowym twierdzeniom nie może się tam dostać ziarenko piasku, gdyż płaszcz dość ściśle przylega do muszli i żaden martwy przedmiot nie byłby w stanie wniknąć tam samodzielnie.
Blister - pasożyt, który znalazł się pomiędzy muszlą, a tkanką płaszcza został uwięziony pomiędzy kolejnymi warstwami masy perłowej. |
Perły, z którymi najczęściej mamy do czynienia na co dzień nie są jednak przyrośnięte do muszli. W jaki sposób powstają?
Jak powstaje perła wewnątrz ciała małża?
Hodowla płaszczowej perły bezjądrowej – wszczepiony fragment tkanki epitelowej tworzy zamknięty woreczek perłowy i wydziela do jego wnętrza masę perłową. |
Wewnątrz pereł powstających w sposób naturalny można jednak zidentyfikować zarodek, którym jest zazwyczaj „przyłapany na gorącym uczynku” sprawca przemieszczenia komórek epitelowych – najczęściej będzie to pasożyt, który zagnieździ się w ciele mięczaka. Może on dostać się do małża od strony wewnętrznej, raniąc jego płaszcz i odrywając pewną ilość komórek perłotwórczych, może też przewiercić się przez muszlę od strony zewnętrznej i drążąc dalej w kierunku organów wewnętrznych oderwać fragment nabłonka. Przemieszczona tkanka, regenerując się, utworzy naokoło intruza woreczek perłowy, wydzielający do wewnątrz budulec muszli, który spowoduje jego uwięzienie.
Narodziny perły w naturze – w tym przypadku agresor dostał się do ciała małża od wewnątrz, tworząc ranę z przemieszczeniem tkanki nabłonkowej płaszcza. Regenerujące się komórki nabłonka odbudowały warstwę przylegającą do muszli, a te oderwane od tkanki macierzystej uwięziły intruza tworząc woreczek perłowy i izolując go warstwami masy perłowej. |
Struktura perły zbudowanej przez młode komórki nabłonka przypomina muszlę „odwróconą na lewą stronę”. Zarodek pokryty jest konchioliną, w dalszej kolejności tworzona jest warstwa porcelanowa, na końcu zaś – perłowa. Jeśli woreczek perłowy utworzy nabłonek starszy, położony dalej od krawędzi muszli, będzie on wytwarzał od razu masę perłową. |
Fakt takiego zachowania tkanki nabłonkowej wewnątrz organizmu małża wykorzystywany jest przy hodowli pereł jądrowych, które uzyskiwane są poprzez umieszczenie w gonadach małża jądra perły wytoczonego z muszli oraz fragmentu żywej tkanki nabłonkowej. Podkreślmy tu jednak, iż to nie jądro niezbędne jest do zapoczątkowania procesu powstawania perły – warunkiem koniecznym jest tu jedynie przeszczep tkanki nabłonkowej. Jądro pełni funkcję pomocniczą skracając proces hodowli i stanowiąc wzorzec kształtu dla uzyskiwanego klejnotu – dzięki niemu łatwiej jest uzyskać perłę idealnie kulistą. Sam nabłonek pobierany jest z innego małża; jako dawcę wybiera się zazwyczaj osobnika o szczególnie pięknej masie perłowej pokrywającej wnętrze muszli. Dzięki wiedzy o anatomii małża, technik preparujący implanty wycina je z miejsca, w którym nabłonek jest już na tyle dojrzały, by produkować od razu masę perłową.
Budowa takiej perły „naśladuje” perłę naturalną wytworzoną przez najmłodszą tkankę – w obydwu przypadkach pod warstwą masy perłowej znajdują się kolumnowe kryształy węglanu wapnia, jedyną różnicą jest ich ułożenie ( w przypadku jądra poprzeczne, w przypadku wnętrza perły naturalnej – koncentryczne)
W hodowli pereł jądrowych do ciała małża poza nabłonkiem wszczepiane jest sztuczne jądro. Ma ono skrócić czas hodowli większej perły i stanowi wzorzec kształtu dla powstającego klejnotu. |
Budowa hodowanej perły jądrowej – wycięte z muszli jądro ma poprzeczny układ kryształów, nie znajdziemy też wewnątrz zarodka. Z zewnątrz uzyskany klejnot nie różni się niczym od perły naturalnej. |
W jakich organizmach może powstać perła?
A co z ziarenkiem piasku?
Czy piasek nie dostaje się do wnętrza organizmu małża? Owszem, dostaje się i to zapewne często – mięczaki te żywią się bowiem pobierając z otoczenia wodę i filtrując z niej plankton. Nierzadko zatem wraz z wodą, do wnętrza organizmu dostaną się drobinki piasku pochodzące z dna morskiego. Z ich wydalaniem małż nie ma jednak najmniejszych problemów, wydzielając śluz, który ułatwia mu pozbywanie się niepożądanych składników zawartych w pobranej wodzie.
Czy zatem piasek nie ma żadnych szans, aby stać się zarodkiem perły? W teorii taka szansa istnieje, jest natomiast bardzo mało prawdopodobna. Ziarnko piasku może na przykład dostać się do rany, która wcześniej powstała na skutek ataku morskiego drapieżnika. Jeśli w ranie tej doszłoby do przemieszczenia tkanek i znalazłyby się tam komórki nabłonkowe płaszcza, ziarenko piasku mogłoby zostać uwięzione w tworzącym się woreczku perłowym. Nawet jednak w tak mało prawdopodobnej sytuacji piasek nie byłby inicjatorem wzrostu perły, a jedynie przypadkowo znalazłby się „w centrum wydarzeń”.
Czy perły rodzą się w bólu?
Jeśli przedstawione w tym artykule fakty są dla Państwa zaskakujące, to pozwolę sobie na zakończenie przytoczyć małą anegdotę. Zdarza mi się czasami korespondować z gemmologami z innych krajów, szczególnie gdy zbieram materiały do jakiegoś artykułu. Pewnego razu w takiej korespondencji jedna ze znanych autorek książek o perłach z USA napisała mi w mailu: „Piotr, czy uwierzysz, że w naszym kraju ludzie myślą, iż perła powstaje gdy do małża dostanie się ziarenko piasku?”
Cóż… z jakichś powodów uwierzyłem :)
Barbara Jabłońska
,Oglądałam kiedyś program o poławiaczach pereł . Usłyszałam interesującą rzecz Otóż mówi się że perły symbolizują łzy.,ponieważ poławiacze musieli nurkować głęboko (oczywiście bez aparatów) często tracili życiem,związku z czym osierocona rodzina roniła łzy.
gemlord.pl
,Zazwyczaj tego typu programy realizowane są przez producentów niemających wielkiej wiedzy o perłach. Rzeczywiście, wśród poławiaczy zdarzały się wypadki śmiertelne (w jednych regionach częstsze, w innych rzadsze), wielu z tych śmiałków utraciło życie również na skutek niewłaściwego użycia aparatów do nurkowania. Ale są zawody bardziej niebezpieczne, a wśród reprezentantów takich zawodów nikomu tego typu symbolika nie przychodzi nawet do głowy :)
Tolekbanan
,No bardzo ciekawe, ciekawe!
szamka
,Dziękuję za profesjonalne informacje. Pozostaje we mnie jednakże niedosyt, gdyż szukam wiedzy na temat powstawania perły ochrydzkiej. Wiem, że z małży perłowej trzeba "coś" pobrać, co następnie otacza (maluje) się pędzelkiem z włosia wiewiorki specjalną emulsją powstałą z łusek endemicznej rybki plašicy. Może z czasem i tutaj znajdę szczegółową odpowiedź...
gemlord.pl
,Artykuł mówi o powstawaniu pereł, a tzw "perła" ochrydzka nie jest perłą tylko jej imitacją. Imitacjami się nie zajmujemy.
Leszek Jankowski
,Dziękuję z artykuł, bardzo ładnie mi wyjaśnił powstawanie perły i uporządkował moją wiedzę. Do artykułu sięgnąłem jedynie z ciekawości, ale na pewno się przyda, chociażby do tego, abym w zwykłych rozmowach nie opowiadał mitów jako faktów naukowych :)
Iwona
,Cóż za cieszący i poprawiający zarazem humor artykuł, z czystej ciekawości tu jestem na myśl czy małż cierpi i już wszystko wiem ,dziękuję i pozdrawiam.