Wrzesień to tradycyjny czas spotkań branży perłowej. W tym miesiącu w Hong Kongu odbywają się aukcje pereł, targi biżuterii, liczne seminaria i bankiety, na ten miesiąc również szykują się dealerzy pereł odwiedzani przez kupców z całego świata. Jakie czynniki determinują sytuację rynkową jesienią roku 2024?
- Orient
- Identyfikacja pereł
- Perły Suflet
- Perły wydmuszki
- Perły słodkowodne
- Słodkowodne perły jądrowe
- Perły Edison
- Perły Ming
- Seashell
- Majorka
- Biwa
- Imitacje pereł
- Perły naturalne
- Perły hodowane
- Perły morskie
- Perły barwione
- Perły Tahiti
- Podaż pereł
- Ceny pereł
- Perły Akoya
- Perły South Sea
- Perły ANGE
- Klasyfikacja pereł
- Jakość pereł
- Połysk pereł
- Hodowla pereł
- Perły Melo
- Biokonkrecje węglanowe
- Perły Quahog
- Perły Conch
- Perły Scallop
- Hanadama
- Perły Fidżi
- Perły Corteza
- Historia pereł
- Diamenty
- Biżuteria ślubna
- Jak powstaje perła
- Połów pereł
- Monety
- Komety
- Perły przydaczni
- Perły składane
- Blister
- Perły blister
- Perły Mabe
- Poprawianie pereł
- Barwa pereł
Biżuteria z perłami to obecnie najbardziej gorący towar na azjatyckim rynku jubilerskim i w Hong Kongu widać to na pierwszy rzut oka. Dealerzy innych kamieni szlachetnych czekają na klienta. Dealerzy pereł proszą o umawianie spotkań, aby uniknąć zbyt wielu klientów w tym samym czasie.
Rynek pereł w roku 2023 zmienia się bardzo dynamicznie. To, co mogłem zaobserwować w czasie moich wiosennych podróży, jesienią jest już w dużej mierze nieaktualne. Nieaktualne są ceny, nieaktualna jest oferta rynkowa. Polityka skupowania z rynku wszystkiego co najlepsze w okresie pandemii ewidentnie nam się opłaciła.
Po zniesieniu obostrzeń związanych z pandemią, w roku 2023 kupcy z branży jubilerskiej tłumnie ruszyli na wyprawy po kamienie szlachetne, a w szczególności po perły. I wielu z nich przeżyło szok widząc ceny trzy razy wyższe niż przed pandemią i trudność w zdobyciu pereł naprawdę wysokiej jakości.
Ostatnie kilka lat przyniosło nam kryzysy o sile rzadko spotykanej w historii. W szczególności pandemia Covid-19 wstrząsnęła rynkami i wiele z nich zmieniła w bardzo drastyczny sposób. Jak w tej sytuacji ma się rynek pereł? I co możemy powiedzieć o jego przyszłości?
Gdy w marcu 2020 roku wyjeżdżałem z Hong Kongu, umawiałem się z moimi kontrahentami na ponowne spotkanie jesienią. Choć koronawirus zaatakował już wówczas Europę zbierając śmiertelne żniwo we Włoszech, a pierwsze przypadki pojawiły się również w Polsce, powszechne było jednak oczekiwanie, że pandemia zakończy się latem.
Wrzucając do jednego worka perły słodkowodne, Edison, Akoya, Tahiti, South Sea i Mabe, popełniamy błąd logiczny, który przypomina próbę dzielenia różnych gatunków mięsa na wieprzowinę, wołowinę i kotlety. Jak nie pogubić się w różnych rodzajach pereł? Niniejszy artykuł podejmuje próbę ich uporządkowania.
Mówiąc o czarnych perłach zazwyczaj mamy na myśli perły tahitańskie pochodzące z Polinezji Francuskiej. Pierwsze historyczne wzmianki o czarnych perłach pojawiają się jednak w zupełnie innym regionie świata i pochodzą z okresu wcześniejszego o niemal 250 lat zanim pierwsi Europejczycy dotarli na Tahiti. Poczynił je w swoim dzienniku jeden z oficerów uczestniczących w ekspedycji Hernana Corteza, gdy po udanym podboju Meksyku hiszpańscy konkwistadorzy dotarli do jego zachodnich wybrzeży.
Tegoroczna jesienna podróż do Azji przyniosła nam wiele niespodzianek, pomimo tego że zdążyliśmy się już przyzwyczaić do faktu, że perłowy rynek zmienia się nieustannie. Niektóre ze zmian witamy z zadowoleniem, większość niestety nie nastraja nas optymistycznie. Zapewne domyślają się Państwo, iż złe wieści dotyczą dostępności oraz cen pereł.
Zdarzyło się Państwu kupić biżuterię z pereł przez internet? A może w sieciowych sklepach jubilerskich? Przywieźli Państwo perły zza granicy? Czy są Państwo pewni, że otrzymali produkt, o cechach, które były deklarowane przez sprzedawcę?